Gryf Wejherowo wygrał z Legionovią Legionowo w 29 kolejce II ligi. Mimo zwycięstwa, okazał się to smutny dzień dla większości kibiców Gryfa. Na konferencji pomeczowej Jarosław Kotas oznajmił, że był to jego ostatni mecz w roli trenera żółto-czarnych.

Sobotni mecz w Legionowie piłkarze Gryfa rozpoczęli od mocnego uderzenia. Już w 3 minucie gryfitów na prowadzenie wysunął Piotr Okuniewicz. Gospodarze jednak szybko odpowiedzieli i niespełna dziesięć minut później bramkę wyrównującą zdobył Mateusz Leleno. W 45 minucie sędzia zdecydował się doliczyć 2 minuty do regulaminowego czasu gry. Wykorzystali to przyjezdni, którzy dosłownie w ostatniej akcji ponownie objęli prowadzenie. W zamieszaniu pod polem karnym Legionovii futbolówka trafiła do Jacka Wiconia, który pokonał bramkarza gospodarzy.

W 57 minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Wicki i Gryf musiał do końca meczu grać w dziesięciu. Żółto-czarni jednak tego dnia dzielnie walczyli i dowieźli korzystny wynik do końca.

Radość kibiców Gryfa po szóstym zwycięstwie w rundzie wiosennej nie trwała jednak długo. Na konferencji pomeczowej trener Jarosław Kotas oficjalnie ogłosił, że po tym meczu żegna się z zespołem.

– Dostałem propozycję pracy z trzecioligowego Sokoła Ostróda. Mam rozdarte serce, bo naprawdę jest mi ciężko zostawiać drużynę w takiej sytuacji. Jednak pomimo 20-letniego doświadczenia w polskiej piłce nie otrzymałem licencji UEFA PRO, dlatego musiałem podjąć taką decyzję. Cieszę się, że mogłem pomóc tej drużynie – powiedział Jarosław Kotas.

A jak zareagowali na decyzję Jarosława Kotasa działacze Gryfa Wejherowa?

– Nasze drogi rozchodzą się w pokojowej atmosferze, na zasadzie porozumienia stron – mówił Dariusz Mikołajczak, prezes ds. spraw sportowych Gryfa Wejherowo. – Rozumiemy i szanujemy decyzję trenera Jarosława Kotasa. Wiemy, że nie udało mu się otrzymać licencji UEFA PRO, co oznacza, że nie mógłby trenować Gryfa Wejherowo w przyszłym sezonie. Dlatego zdajemy sobie sprawę, że otrzymując ofertę od trzecioligowego Sokoła Ostróda musiał szybko zareagować. Oczywiście bardzo ubolewamy nad odejściem trenera Jarosława Kotasa i dziękujemy mu za wszystko co zrobił dla zespołu – dodał Dariusz Mikołajczak.

Jarosław Kotas, który wcześniej pełnił funkcję asystenta, objął stanowisko pierwszego trenera Gryfa Wejherowo w przerwie zimowej, po odejściu trenera Piotra Rzepki. Jednak posiadając tylko licencję UEFA A, a nie mając licencji UEFA PRO, po zakończeniu tego sezonu nie mógłby prowadzić drugoligowego klubu. Dlatego Jarosław Kotas zdecydował się na prowadzenie Sokoła Ostróda, który obecnie walczy o utrzymanie w III lidze.

Jednak co dalej z Gryfem Wejherowo? Kto poprowadzi zespół do końca tego sezonu?

– W poniedziałek musimy zwrócić się do PZPN-u z zapytaniem co mamy robić dalej w takiej sytuacji. Tego samego dnia powinniśmy otrzymać odpowiedź i dowiedzieć się ile mamy czasu na zatrudnienie nowego trenera i na jakich zasadach – powiedział prezes ds. sportu Dariusz Mikołajczak.

Aktualnie Gryf Wejherowo zajmuje 13 miejsce w tabeli z dorobkiem 34 punktów. Od strefy spadkowej dzielą go 3 punkty.

Leginovia Leginowo – Gryf Wejherowo 1:2 (1:2)
Bramki: Mateusz Leleno (12) – Piotr Okuniewicz (3), Jacek Wicon (45)

Gryf: Leleń – Brzuzy, Nadolski, Wicki, Sobociński, Goerke – Wojowski, Koziara (31 Wicon), Kołc, Ciarkowski – Okuniewicz (76 Czychowski)

źródło: http://wejherowo.naszemiasto.pl/artykul/cenne-zwyciestwo-zolto-czarnych-w-legionowie-ostatni-mecz,4636263,artgal,t,id,tm.html