W sobotę na stadionie przy ul. Sportowej 3 odbył się ostatni trening kadry PGE GKS Bełchatów przed meczem na stadionie przy… ul. Sportowej 7 w Kluczborku. Spotkanie na Opolszczyźnie rozpocznie się w niedzielę o godz. 17 i będzie miało duży ciężar gatunkowy.
O tym, że pojedynek ze spadkowiczem z Nice 1 ligi będzie meczem o „sześć punktów”, zdecydowała słaba na wiosnę punktowa postawa „Brunatnych”, którzy zamiast walczyć o czołowe lokaty w lidze, muszą myśleć o tym, co się dzieje w dolnych rewirach tabeli. Po sobotnich meczach 31. kolejki giekaesiacy spadli już na 10. miejsce a nad strefą spadkową mają coraz mniejszą przewagę. Przed naszym zespołem mecze z drużynami walczącymi o awans i ratującymi się przed spadkiem. A szczególnie te ostatnie zadziwiają wynikami. Nie będzie już do końca sezonu „letnich” w temperaturze meczów.
Ten najbliższy pojedynek z MKS Kluczbork może dać nam dużo spokoju lub podać rywalom „kroplówkę” dającą nadzieję na przeskoczenie nas w tabeli na finiszu rozgrywek. Ta liga jest przecież nieprzewidywalna. Trzeba się jutro skupić na pozytywach w grze, których obserwujemy coraz więcej, by móc myśleć o trzecim wyjazdowym zwycięstwie w tej rundzie.
A jak wygląda nasz rywal na własnym obiekcie? Do tej pory MKS głównie remisuje u siebie (bilans 4 – 9 – 2; bramki 19 – 16), ale trzy z tych meczów wygrał w rundzie rewanżowej. Ogólnie Kluczbork jest zespołem z największą liczbą remisów. Gospodarze mają ich aż dwanaście na koncie.
Bełchatowianie na wyjazdach wciąż nie straszą rywali bilansem 3-4-8 z golami 20-24. Ostatnio udało się jednak po twardej walce pokonać w Koszalinie Gwardię 3:1. Wierzymy, że z niedalekiego Kluczborka również wrócimy z kompletem jakże ważnych punktów.
Giekaesiacy z 39 punktami są na wspomnianym 10. miejscu a do czwartej, barażowej pozycji tracą już 11 „oczek” mając jeden mecz mniej niż Radomiak, natomiast przewaga nad strefą spadkową to zaledwie 5 punktów. MKS Kluczbork, który plasuje się na 16. pozycji, ma 30 punktów i do bezpiecznej pozycji traci cztery punkty.
W tabeli „wiosny” najbliżsi rywale GKS zdobyli 14 punktów, czyli o jeden więcej niż podopieczni trenerów Mariusza Pawlaka i następnie Artura Derbina.
Nasz przeciwnik w pięciu ostatnich spotkaniach zdobył cztery punkty a padło w nich aż 20 goli. Najbardziej efektowny był ten ostatni w Koszalinie, gdzie podopieczni Jana Furlepy przegrali 3:4. W tym samym okresie „Górnicy” wywalczyli siedem „oczek” dwukrotnie wygrywając na wyjazdach.
Najlepszym strzelcem MKS Kluczbork jest Kamil Nitkiewicz z 6 golami a w zespole „Brunatnych” prym pod tym względem wiedzie Piotr Giel (15 bramek), który w barwach MKS-u zdobył w przeszłości 20 goli w oficjalnych spotkaniach.
Przebieg niedzielnego meczu będzie można śledzić m.in. w portalu Lajfy.com. Przeprowadzona będzie także płatna transmisja. O szczegółach transmisji ma w niedzielę poinformować klub-gospodarz za pośrednictwem swojej oficjalnej strony mkskluczbork.pl