W piątek piłkarze Radomiaka odbyli ostatni trening, a w sobotę udadzą się na mecz 34. kolejki II ligi z PGE GKS Bełchatów. Na 24 godziny przed meczem sytuacja kadrowa w zespole jest dobra. Do awansu do baraży o awans do Nice I ligi Zielonym wystarczy zwycięstwo.
– Generalnie można powiedzieć, że większość z nas jest zdrowa. Każdy jest skoncentrowany i skupiony na meczu. Ale pamiętajmy też o tym, że nie możemy spowodować nadmiernego napięcia. Wierzę w to, że jutro piłka będzie nam sprawiała dużo radości – mówi trener Grzegorz Opaliński.
Dla Radomiaka to bardzo ważne spotkanie. Ewentualne zwycięstwo pozwoli zająć czwarte miejsce w tabeli i zagrać w barażach o awans do Nice I ligi. Każdy inny wynik sprawi, że trzeba będzie oglądać się na wynik równolegle rozgrywanego spotkania Garbarni Kraków z Wisłą Puławy. W innej sytuacji jest PGE GKS Bełchatów, któremu nie grozi ani spadek ani awans. „Brunatni” zajmują 8. miejsce w tabeli II ligi.
– To jest naturalna rzecz, że każda drużyna, która wychodzi na boisko, walczy o zwycięstwo. GKS na pewno będzie chciał nam pokazać, że jest lepszy od nas. Nie ma znaczenia, które miejsce zajmuje nasz przeciwnik. Na pewno gospodarze będą starali się jutro pokrzyżować nasze plany – podkreśla trener Opaliński.
W Radomiaku nikt nie pauzuje za kartki. Natomiast w drużynie GKS-u Bełchatów nie zagra Marcin Garuch, który w 32. kolejce obejrzał 12. żółtą kartkę w sezonie i musi pauzować w dwóch ostatnich meczach.
– GKS Bełchatów to klub, którego nie trzeba przedstawiać. Wiele lat grali w Ekstraklasie. Teraz co prawda występują w II lidze, ale jest to nadal ambitny zespół. Czeka nas jutro ciężkie spotkanie – tłumaczy nasz szkoleniowiec.
Początek sobotniego meczu o godzinie 17:00. Spotkanie poprowadzi Szymon Lizak z Poznania. Płatną transmisję przeprowadzi Śląskie TV. Z kolei na naszej stronie internetowej przeprowadzimy tradycyjną relację LIVE.