Rozmawiamy z Maksymilianem Cichockim, który jest związany z żółto-biało-niebieskimi barwami od 2012 roku. W ubiegłym sezonie wystąpił w dziewięciu spotkaniach i strzelił jedną bramkę. Teraz już nie może się doczekać startu nowego sezonu, który dla Motoru jest zaplanowany na sobotni wieczór.

Jak się czujesz w roli modela, który trafił na plakaty? Miałeś już wcześniej podobne doświadczenia?
Miałem okazję tego spróbować, ale nie w tak profesjonalny sposób. Pierwszy raz brałem udział w sesji zdjęciowej w studio. To ciekawe doświadczenie. Do tej pory robiliśmy zdjęcia tylko na stadionie.

W sobotę rusza nowy sezon, a Motor dawno nie grał meczu ligowego. Jesteście spragnieni walki o stawkę?
Oczywiście. Przez ostatni miesiąc pracowaliśmy bardzo ciężko. Do startu sezonu zostało coraz mniej czasu i każdy czeka już tylko na to pierwsze, inauguracyjne spotkanie. Liczymy na trzy punkty ze Zniczem Pruszków i doping kibiców.

Przed tobą nowa sportowa rzeczywistość. Po pierwsze, zagracie w II lidze, po drugie przekroczyłeś już wiek młodzieżowca. Myślisz, że z tego powodu będzie ci trudniej wywalczyć miejsce w składzie?
Myślę, że wcześniej o miejsce w jedenastce było mi dużo łatwiej. Teraz najprawdopodobniej będzie o to trudniej. Na mojej pozycji mogą grać jeszcze trzej inni zawodnicy: Rafał Grodzicki, Ariel Wawszczyk i Darek Łukasik. W kadrze mamy więc czterech środkowych obrońców, a decyzja należy do trenera.

Pomimo zakończenia wieku młodzieżowca, Motor zaoferował ci nowy, dwuletni kontrakt. Chyba nie zastanawiałeś się długo nad tym, czy go podpisać?
Zgadza się. Jestem bardzo zadowolony, że otrzymałem ofertę i podpisałem nową umowę z Motorem. Ciężko pracuje, by odpłacić za zaufanie.

W szatni mówi się już o walce o awans w nadchodzącym sezonie?
Na razie nikt o tym nie rozmawia. Liczy się tylko każdy najbliższy mecz i kolejny przeciwnik.

Motor grał w III lidze przez sześć ostatnich sezonów. Myślisz, że na wyższym poziomie będzie wam dużo trudniej?
Trudno powiedzieć. Jako drużyna w II lidze jeszcze nie graliśmy. To jest dla nas coś nowego. Będziemy musieli poznać te rozgrywki i przeanalizować przeciwników.