Ligi piłkarskie w Polsce powoli wybudzają się ze snu zimowego. Do gry wracają również ekipy drugoligowe, z Górnikiem Polkowice i GKS-em Katowice na czele! Sprawdźmy zatem, co przygotowała dla nas 19. kolejka piłkarskiej 2. Ligi.
ZKS Olimpia Elbląg – KKS 1925 Kalisz (27 luty, sobota, 14:00)
Zespół z Kalisza podchodzi do rundy wiosennej z pozycji gwarantującej udział w barażach. Beniaminek radzi sobie naprawdę dobrze. Co ciekawe, KKS to jedyna drużyna, która w tym sezonie 2 Ligi nie zremisowała ani razu. Olimpia na własnym obiekcie ma spore problemy, zespół stracił aż 17 goli w 9. spotkaniach. Do tego we wszystkich pięciu poprzednich ligowych starciach w Elblągu padły co najmniej 3 gole.
Olimpia Grudziądz – Motor Lublin (27 luty, sobota, 14:00)
Dla Olimpii runda jesienna była wprost fatalna. Grudziądzanie przegrali 58% wszystkich swoich spotkań, tracąc przy tym średnio niemalże dwie bramki na mecz, tym samym stając się trzecią najgorszą defensywą 2 Ligi. Motor natomiast, jeśli patrzeć na spotkania wyjazdowe, zdołał wygrać tylko jeden taki mecz, tracąc średnio 1 gola co wyjazd. Z drugiej strony Olimpii nie udało się jeszcze zwyciężyć na własnym obiekcie, na którym traci średnio ponad 2 bramki za każdym razem, gdy podejmuje rywali.
Pogoń Siedlce – MKS Bytovia Bytów (27 luty, sobota, 13:00)
Bytovia w poprzednim sezonie biła się w barażach o awans do pierwszej ligi – tym razem forma zespołu pozostawia wiele do życzenia. Szczególnie na wyjazdach, bo Bytovia wygrała zaledwie jeden z ośmiu meczów wyjazdowych tej jesieni. To nie oznacza, że Pogoń jest zdecydowanym faworytem starcia w Siedlcach. Gospodarze na własnym obiekcie sporo strzelają, ale też dużo bramek tracą. W sumie na obiekcie Pogoni pada średnio 3.5 gola na mecz.
Lech II Poznań – Stal Rzeszów (27 luty, sobota, 13:00)
Obie ekipy nie potrafią znaleźć optymalnej formy, jednak to rezerwy „Kolejorza” nie wygrały w lidze już od sześciu kolejnych spotkań, od ośmiu nie zachowały czystego konta. Łącznie Lech stracił 23 gole, średnio 1.35 co spotkanie. Jak na złość, rzeszowianie w tym sezonie dobrze wyglądają, jeśli chodzi o spotkania wyjazdowe. Tylko 5 straconych goli w 8. spotkaniach i 66% wszystkich, możliwych do zdobycia na wyjeździe punktów – tak właśnie prezentowała się Stal poza własnym obiektem.
Skra Częstochowa – Garbarnia Kraków (27 luty, sobota, 13:00)
Dla Skry jest to trzeci sezon w drugiej lidze, a częstochowianie już walczyć chcą o awans do Fortuna 1 Ligi. Mecz z Garbarnią z pewnością nie będzie należeć do najłatwiejszych. Krakowianie zamknęli rundę jesienną sześcioma meczami bez porażki, w tym czterema zwycięstwami. W sumie, ostatnie 5 spotkań zaowocowało 10. golami strzelonymi i tylko 3. straconymi, jeśli chodzi o zespół z Krakowa. Przed Skrą zatem trudne wyzwanie, tym bardziej, że częstochowianie przegrali 2 z poprzednich 3 domowych spotkań w 2 Lidze.
Znicz Pruszków – Wigry Suwałki (27 luty, sobota, 12:00)
Znicz na zakończenie rundy jesiennej przegrał cztery mecze z rzędu tracąc przy tym aż 11 goli. Zespół z Pruszkowa ma tylko 2 punkty przewagi nad strefą spadkową. Tymczasem Wigry rozgościły się w czubie tabeli. Zespół z Suwałk świetnie radzi sobie na wyjazdach – suwałczanie wygrali 75% wszystkich wyjazdowych spotkań, strzelając średnio 1.87 gola co mecz.
GKS Katowice – Sokół Ostróda (27 luty, sobota, 17:00)
Katowiczanie to najpoważniejszy kandydat do awansu w tym sezonie. Beniaminek jednak również radzi sobie całkiem nieźle, jednak nie na wyjazdach. Tylko 42% spotkań Sokoła na wyjeździe zakończyło się wygraną ekipy z Ostródy. Jeśli zaś chodzi o GKS, to zespół ten jest bardzo niebezpieczny u siebie. Katowiczanie strzelają średnio aż 2.5 bramki co spotkanie na własnym obiekcie.