Podsumowanie 12. kolejki Betclic 2. Ligi

1 miesiąc temu | 08.10.2024, 19:37
Podsumowanie 12. kolejki Betclic 2. Ligi

Skra Częstochowa - Chojniczanka Chojnice 2:0 (0:0)  

Mająca spore aspiracje w sezonie 2024/2025 Chojniczanka Chojnice zmierzyła się w 12. kolejce rozgrywek Betclic 2. Ligi w zamykającą ligową tabelę Skrą Częstochowa. Zawodnicy z Częstochowy w ostatnich tygodniach ewidentnie notują zwyżkującą formę, dlatego w starciu z zespołem z Chojnic nie byli pozbawieni szans. Właśnie gospodarze po przerwie, w 68. minucie spotkania, za sprawą kapitana zespołu, Piotra Noconia, otworzyli wynik spotkania. Goście dążyli zaciekle do wyrównania, jednak w 83. minucie meczu Jakub Niedbała zdobył drugą bramkę dla drużyny prowadzonej przez trenera Dariusza Rolaka i ostatecznie Skra zainkasowała komplet punktów.   

Wisła Puławy - Wieczysta Kraków 0:2 (0:2) 

Wisła Puławy w ostatnich kilkunastu dniach na nudę narzekać nie może, przed tygodniem do Puław zawitał lider, a więc Bytomska Polonia, tym razem na starcie z miejscową Wisłą wybrała się drużyna Wieczystej Kraków, która przy ewentualnym zwycięstwie, chociaż na pewien czas mogła wskoczyć na pozycję lidera rozgrywek Betclic 2. Ligi. Goście prowadzeni przez trenera Sławomira Peszkę szybko rozpoczęli strzelani w tym meczu. W 8. minucie spotkania Manuel Torres dał prowadzenie gościom, które już sześć minut później podwyższył "Goku". Zarówno Wisła jak i Wieczysta miały jeszcze swoje szansę w tym meczu, jednak do końca wynik nie uległ zmianom i Wieczysta wskoczyła na fotel lidera.   

Świt Szczecin - Zagłębie Sosnowiec 1:0 (1:0)  

W Szczecinie spotkały się w ramach 12. kolejki Betclic 2. Ligi zespoły miejscowego Świtu oraz Zagłębia Sosnowiec. Podopieczni trenera Tomasza Kafarskiego w obecnych rozgrywkach mocno liczą na zdobycze punktowe w spotkaniach domowych i ta sztuka udał im się w sobotnie popołudnie. W 23. minucie meczu jedyną w tym spotkaniu bramkę, strzałem z rzutu karnego, zdobył Dawid Kort, goście mimo wielu szans na odwrócenie losów spotkania, ostatecznie musieli uznać wyższość Świtu.  

Okiem gospodarzy:

Hutnik Kraków - ŁKS II Łódź 1:1 (1:1) 

Hutnik Kraków będący w czołówce ligowej stawki za wszelką cenę chciał w sobotnie popołudnie przedłużyć swoją passę spotkań bez doznanej porażki. Tym razem do Kraków przyjechały rezerwy ŁKS-u Łódź, które przed tygodniem bezbramkowo zremisowały w domowym spotkaniu z drużyną KKS Kalisz. Podziałem punktów zakończyło się także starcie 12. kolejki pomiędzy wspomnianymi powyżej zespołami. Już w 5. minucie Aleksander Iwańczyk wyprowadził gości na prowadzenie, z którego to drużyna trenera Konrada Geregi cieszyła się zaledwie do 21. minuty, kiedy to Michał Głogowski zanotował kolejne ligowe trafienie, a jak się później okazało, ustalił także ostatecznie wynik spotkania na 1:1.  

Olimpia Elbląg - Zagłębie II Lubin 0:0 

W Elblągu spotkały się zespoły zajmujące w ostatnich tygodniach dolne rejony ligowej tabeli. Miejscowa Olimpia zaledwie raz, pokonując w domu Zagłębie Sosnowiec, cieszyła się w tym sezonie z kompletu punktów. Nie lepsze nastroje w Lubinie, gdzie rezerwy ekstraklasowego Zagłębia mają problem z regularnością. Zgromadzi na stadionie w Elblągu kibice bramek niestety się nie doczekali, a zespoły podzieliły się punktami i na pewno żadna z drużyn z  tego faktu zadowolona być nie mogła.  

Pogoń Grodzisk Mazowiecki - Resovia Rzeszów 3:1 (0:1)  

W Grodzisku Mazowieckim notująca w tym sezonie komplet domowy zwycięstw miejscowa Pogoń, w hicie 12. serii gier, podejmowała Resovię Rzeszów. Spotkanie beniaminka rozgrywek ze spadkowiczem z 1. Ligi lepiej rozpoczął ten drugi zespół. W 8. minucie spotkania po stałym fragmencie gry najlepiej zachował się Maciej Górski i strzałem głową pokonał bramkarza gospodarzy. Rezultatem 0:1 zakończyła się pierwsza część spotkania, jednak gospodarze na drugą połowę wyszli całkowicie odmienieni. Już pięć minut po wznowieniu gry, Damian Jaroń, w sytuacji sam na sam pokonał bramkarza gości, a bohaterem spotkania okazał się zmiennik w talii kart trenera Sasala, Igor Korczakowski, który odpowiednie w 74. oraz 90. minucie spotkania dwukrotnie znalazł drogę do siatki Resovii i tym samym Pogoń kolejny raz pokonała w domowym meczu swojego ligowego rywala.   

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Rekord Bielsko-Biała 0:3 (0:0) 

W Bielsku-Białej kibice pierwszy raz w historii byli świadkami ligowych derbów na poziomie centralnym, w których zmierzyły się zespoły Podbeskidzia oraz Rekordu. Faworytem starcia było niewątpliwie Podbeskidzie, spadkowicz z 1. Ligi w pierwszej połowie spotkania przeważał nad beniaminkiem rozgrywek Betclic 2. Ligi, jednak wszystko zmieniło się w 55. minucie meczu. Daniel Świderski w polu karnym Podbeskidzia został nieprawidłowo powstrzymywany przez Jana Majsterka, za co stoper gospodarzy ujrzał czerwony kartonik, a goście stanęli przed szansą zdobycia bramki z rzutu karnego. Poszkodowany w tej sytuacji, Daniel Świderski, podszedł do strzału i rozpoczął strzelanie bramek w derbach. Kolejne dwie bramki padły już w doliczonym czasie gry. Najpierw ponownie Świderski strzałem głową podwyższył rezultat spotkania, a ostateczny cios zadał Jakub Ryś i to Rekord ostatecznie wygrał pierwsze ligowe derby Bielska-Białej.  

Okiem gospodarzy:

GKS Jastrzębie - Olimpia Grudziądz 1:2 (1:1)  

GKS Jastrzębie do starcia z Olimpią Grudziądz podchodził na przysłowiowym "musiku". Podopieczni trenera Dawida Pędziałka w ostatnich spotkaniach ligowych prezentowali niezłą piłkę, jednak nie przekładało się to na zdobycze punktowe. W niedzielne popołudnie należało jednak do gości, którzy w 18. minucie za sprawą Tomasza Kaczmarka otworzył rezultat spotkania. Odpowiedział w 24. minucie Michał Bednarski i do przerwy mieliśmy remis 1:1. Po przerwie lepsza była jednak Olimpia i ponownie Tomasz Kaczmarek, tym razem z rzutu karnego, w 56. minucie dał zwycięstwo dla drużyny z Grudziądza.  

Polonia Bytom - KKS Kalisz 3:0 (1:0) 

12. serię gier rozgrywek Betclic 2. Ligi zamykała, tak jak i przed tygodniem, Polonia Bytom która w domowym starciu zmierzyła się z KKS-em Kalisz. Goście z Kalisza w obecnych rozgrywkach zdecydowanie lepiej punktują na wyjazdach, znowu gospodarze musieli wygrać, aby powrócić na fotel lidera. Starcie Polonii z KKS-em nie zawiodło. W pierwszej części spotkania oglądaliśmy tylko jedno trafienie autorstwa Konrada Andrzejczaka, który pięknym strzałem z dystansu dał prowadzenie drużynie trenera Tomczyka. Po przerwie gospodarze ponownie zagrażali głównie strzałami z dystansu. Jeszcze przed upływem pierwszego kwadransa Tomasz Gajda oraz Grzegorz Szymusik oddali groźne strzały na bramkę drużyny z Kalisza, które przerodziły się w trafienia dla Polonii, która ostatecznie wygrała 3:0 i tym samym wróciła na fotel lidera notując 10 z rzędu zwycięstwo w rozgrywkach ligowych. 

fot. Szymon Jaszczurowski | Podbeskidzie Bielsko-Biała

Udostępnij
 
5333360